Translate

sobota, 11 marca 2017

What's your name? What's your number?

What's your name? What's your number? Liczby to jedna z trudniejszych rzeczy w języku angielskim (i nie tylko w angielskim). Nikt nigdy nie wie, jak przeczytać cyferki, jak przecinki, jak ułamki...Ufff...

Spróbuję podać kilka przykładów:

301- three hundred and one
1,008- one thousand and eight
2,990,000- two million nine hundred and ninety thousand
0.7- nought point seven
2/3- two thirds
2.99- two point nine nine
7/8- seven eights
2,5- two and a half
0.123- nought point one two three
1/12- one twelfth 
 
 A na osłodę, piosenka Cypress Hill- "What's your name? What's your number?"oraz parę słówek:

DIGITS- cyfry
SWAY HIPS- huśtać biodrami
FANTASIZE- marzyć, fantazjować
STINK- śmierdzieć
IMMATURE- niedojrzały
PLATINUM PLAQUES- platynowe tablice pamiątkowe

 
 

 

Źródło video: www.youtube.pl


poniedziałek, 6 marca 2017

Recenzja platformy Multikurs.pl + KONKURS

MOTIVATION, LAZINESS AND COMPUTERS (Motywacja, lenistwo i komputery)

Ile to razy mówiliście sobie, że weźmiecie się do nauki? Ile razy otwieraliście książki, wyciągaliście fiszki, a potem...no właśnie...wygrywał komputer! A może by tak przerzucić się na nowoczesne metody i połączyć naukę języka z komputerem?

MY FIRST IMPRESSION (Moje pierwsze wrażenie)

Przychodzę do Was dzisiaj z recenzją platformy językowej https://www.multikurs.pl/.
Kiedy usłyszałam o tej stronie, pomyślałam sobie: no tak, kolejna internetowa odsłona, która tak naprawdę nie pomoże użytkownikowi w nauce. Postanowiłam jednak, że sprawdzę czym jest Multikurs i podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami. Chciałam, żeby moja ocena była jak najbardziej wiarygodna, więc poprosiłam nie tylko o dostęp do kursu języka angielskiego, ale także niemieckiego. Z racji tego, że chciałabym przystąpić do certyfikatu z tego języka, mogę się postawić na miejscu "uczącego", a nie tylko "nauczyciela".

DESCRIPTION (Opis)

Multikurs.pl oferuje dostęp do 11 języków (nawet tych egzotycznych!), ja jednak skupię się na językach angielskim i niemieckim. Gdy weszłam w pierwszy kurs języka angielskiego zobaczyłam, że na platformie mamy dostęp do 18 rozdziałów. Ułożone są tematycznie: "Szukam pracy", "Rozgość się" czy też "Jemy na mieście" lub "Dzika natura". Po 6 temacie mamy test, który pomoże nam sprawdzić to, czego nauczyliśmy się wcześniej. To co bardzo mi się podoba, to różnorodność zadań, jakie występują w każdym dziale, tj. słuchanie dialogów, uzupełnianie luk, filmy, teksty czytania ze zrozumieniem, gramatyka czy duża ilość słówek po każdej lekcji. Możecie ustawić sobie liczbę punktów, które chcecie zdobyć danego dnia czy tygodnia, a system sam zmobilizuje Was do nauki (dobre dla leniuchów). Możecie porównywać też swoje wyniki ze znajomymi, a w każdy poniedziałek otrzymacie tygodniowy raport Waszych postępów (ja już wczoraj swój dostałam na maila!). Dodatkowo, Multikurs oferuje nam całkiem innowacyjne urządzenie, a dokładniej trenera wymowy. Możemy nagrać swoje słówko, a następnie porównać naszą wymowę z tą zaproponowaną przez native speakera. Kiedy weszłam w inny kurs, a mianowicie "Multisłówka", znalazłam ciekawe narzędzie do szybkiego przyswajania słownictwa. Tak samo mieliśmy uszeregowane działy, pt. "500 najważniejszych słów", "Data i czas" czy "Komunikacja międzyludzka". Co więcej na samym dole strony umieszczony jest plik PDF, zawierający wszystkie słówka z naszych lekcji! Możecie je wydrukować i powtarzać poza domem. Na sam koniec kursu otrzymujecie całkiem ciekawą rzecz- imienny certyfikat, który możecie dołączyć do CV! Mój kurs niemieckiego, traktuję jako dodatek do zadań egzaminacyjnych na certyfikat. Niejako urozmaicenie i rozrywkę. Jeżeli ktoś startuje zupełnie od zera lub ma jakiś poziom, ale wciąż wie, że nie jest on za wysoki- www.multikurs.pl świetnie sprawdzi się w takich sytuacjach.

SUMMARY (Podsumowanie)

Podsumowując, nie spodziewałam się, że platforma językowa może zaoferować aż tyle. Mimo, iż jestem tradycjonalistką i preferuję "papier i długopis", takie nowoczesne metody mogą wiele zdziałać w przypadku ludzi, którzy nie mają czasu lub nie chcą uczyć się na normalnych kursach czy też samodzielnie. Warto wypróbować takie innowacyjne sposoby- mogą one wiele zdziałać!

KONKURS!!!

Mam dla Was także niespodziankę- konkurs, w którym do wygrania będą
3 półroczne dostępy do 5 kursów na platformie www.multikurs.pl 

https://www.multikurs.pl/kursy-jezykowe/jezyk-angielski/angielski-gigapakiet-5-kursow-online



CO MUSICIE ZROBIĆ?

Wystarczy, że napiszecie co motywuje Was do nauki języków obcych? Co sprawia, że chcecie się uczyć języka, a potem polajkujecie mój post na Facebooku i go udostępnicie na swoim profilu. Czekam na inspirujące odpowiedzi! 3 najciekawsze otrzymają wyżej wymieniony kurs. Odpowiedzi wysyłajcie je na maila cecilias.nook@gmail.com lub zostawiajcie w komentarzach tu lub na mojej stronie na Fejsbuku.  Konkurs zakończy się 19 marca, czyli na kreatywne odpowiedzi macie całe dwa tygodnie!

REGULAMIN KONKURSU: 

1. Organizatorem konkursu jest Language Bay, a fundatorem nagród www.multikurs.pl
2. Nagrodą w konkursie jest półroczny dostęp do 5 kursów na platformie www.multikurs.pl, a dokładnie do pakietu: https://www.multikurs.pl/kursy-jezykowe/jezyk-angielski/angielski-gigapakiet-5-kursow-online
 3. Konkurs trwa od 6.03 do 19.03.2017 do godziny 23:59
4. Zadanie konkursowe: napisanie w kilku zdaniach co motywuje Was do nauki języka obcego? Co sprawia, że chcecie uczyć się języka?
 5. Wyniki konkursu zostaną ogłoszone na blogu www.language-bay.blogspot.com 20 marca i na facebookowej stronie Language Bay.
6. Biorąc udział w konkursie, Uczestnik wyraża zgodę na opublikowanie treści swojego zadania na stronie facebookowej Language Bay, a także przetwarzanie danych osobowych w celu kontaktu i wysyłki nagrody.













niedziela, 5 marca 2017

Tydzień książki- Roald Dahl

Ro ald Dahl to jeden z moich ulubionych pisarzy brytyjskich (z  pochodzenia był Norwegiem). Tworzył głównie dla dzieci. Jego najsłynniejsze utwory, to "Charlie i fabryka czekolady"
"Charlie i wielka, szklana winda", "Wiedźmy", "Fantastyczny Pan Lis", "Wielkomilud" czy "Matylda". Książki są specyficzne, ale bardzo chce się je chłonąć.

Najprawdopodobniej, moja przygoda z Roaldem Dahlem zaczęła się od książki "Charlie i fabryka czekolady" ("Charlie and the chocolate factory"). Charlie żyje w bardzo biednej rodzinie na kilku metrach kwadratowych. Pewnego dnia kupuje czekoladę, gdzie znajduję los, który upoważnia go do obejrzenia największej fabryki czekolady. To co wydarzy się później na zawsze zmieni losy młodego bohatera...



             Inną powieścią jest "Matylda". To historia o niezwykle inteligentnej dziewczynce, która czyta bardzo dużo książek. Jest niedoceniana i wyśmiewana przez rodziców. W końcu, odkrywa w sobie nadprzyrodzone zdolności, dzięki którym może wiele zmienić...
Będąc w Londynie, miałam okazję zobaczyć występ z musicalu (West End)- "Matylda" na żywo, na Trafalgar Square. Cudowny występ i genialna, młoda aktorka!



Źródło video: www.youtube.pl

          Roald Dahl pisał również opowiadania. Posiadam cały tomik jego zbiorów. Wszystkie są treściwe i krótkie, aczkolwiek bardzo wciągające. Za przykład mogę podać "The Umbrella Man" Mama z córką wybierają się do Londynu do dentysty, po drodze spotykają miłego, starszego mężczyznę. Od początku wyda się on podejrzanym osobnikiem, chociaż kobiety bardzo szybko mu zaufają...Co wydarzy się potem? Koniecznie musicie przeczytać!
            Wiele książek Roalda Dahla doczekały się swoich ekranizacji. Chyba najlepszą, jak dotąd jest pozycja "Wiedźmy". To opowieść o chłopcu, którego rodzice zginęli w wypadku samochodowym. Pod opiekę bierze go babcia i razem wybierają się do Kornwalii. Tam trafiają na zlot czarownic. To co będzie się działo później, przyprawi Cię o ciarki na plecach! Jeżeli chodzi o film, pamiętam przerażenie, gdy chłopiec siedział na drzewie, a wiedźma chciała przekupić go czekoladą. Kultowa scena, której do dziś się boję zaczyna się od 11:13! Polecam obejrzenie całości, jeśli ktoś nie widział- dobre do ćwiczenia angielskiego. 

 
            Moja biblioteczka z pozycjami Roalda Dahla wciąż się powiększa. Jego opowiadania idealnie nadają się do nauki języka angielskiego, bo poziom nie jest wybitnie trudny, a historie niesamowicie wciągają. Powiedzą to nawet Ci, którzy prawie w ogóle nie czytają. Polecam wszystkie książki Roalda Dahla! Koniecznie w języku oryginalnym :).