OFF WE GO!
1. Grammar
Zakałą większości uczących się angielskiego jest gramatyka (ja ją bardzo lubię!). Czasy, odmiany, struktury. Gramatyka angielska NIE jest podobna do gramatyki polskiej. My mamy przecież wspaniałe przypadki. Co innego w języku angielskim, kiedy to uczymy się tylko 16 czasów (ta liczba krąży w mitach i legendach n/t angielskiego, choć nie do końca jest to prawdą). Zdecydowanie, język polski jest trudniejszy i jeżeli ktoś nie kapuje odmian, wtedy "leży i kwiczy" (ileż to razy uśmiechaliśmy się, gdy obcokrajowiec mówił, np. "dodałem do zupy dużo warzywa"). W angielskim., budujemy gramatykę na czasach przeszłym, teraźniejszym i przyszłym i nie musimy myśleć czy wyraz w 3 osobie będzie miał końcówkę"a", czy "e".
2. Vocabulary
Of course, mamy wiele słówek, które brzmią tak samo, albo identycznie (teatr-theatre, muzeum-museum, bank-bank, itd.), ale mamy też wiele "zdrajców", które wyglądają podobnie, ale mają inne znaczenie. Nazywają się dumnie w języku angielskim false friends. Wiedzieliście, że "cistern" to spłuczka, a nie cysterna, a "sympathetic" to współczujący, a nie sympatyczny? No właśnie. Musicie być bardzo dociekliwi w tej kwestii, bo możecie się nieźle zdziwić.
3. Listening
Język polski, to zlepek "szszszszszszs", "czczczczcz", itd. Osoba z zewnątrz, słuchająca naszego języka po raz pierwszy, może być lekko skonfundowana. Angielski jest dość melodyczny i szybko przyswajalny. Wiele osób mówi, że uwielbia go słuchać, bo jest prosty w odbiorze (no ok, francuski jest jeszcze przyjemniejszy).
4. Writing
Czy znacie ból przecinków? Oj, znacie na pewno. To jeden z najważniejszych elementów interpunkcji. W języku polskim, pojawiają się praktycznie co wyraz, Język angielski jest o tyle prostszy, że tam przecinki prawie w ogóle nie istnieją. Prawie, bo oczywiście są, ale nie w takiej ilości, jak u nas. To, że robimy przerwę w czytaniu tekstu, nie oznacza automatycznie, że musimy wstawić przecinek (I love it!).
5. English English everywhere
Angielski jest wszędzie. W piosenkach, reklamach, filmach, książkach, w miejscach publicznych, itd. No cóż, jakże łatwo jest przyswajać słówka, które co chwilę pojawiają nam się przed oczami. Gdzie znajdziecie polski? No chyba tylko w Polsce i ewentualnie w dzielnicy polskiej w Londynie i Chicago (OK, teraz praktycznie w każdym europejskim mieście mamy polskie sklepy, ale też bez przesady. Przecież, nie wyskakują nam one z lodówek! ).
Źródło zdjęcia: www.makeameme.org