Generalnie macie pozwolenie, by obrażać, przeklinać, krzyczeć...Co więcej, możecie mieć pewność, że będziecie mieć dużą publikę.
Będąc w Londynie postanowiłam, że muszę zobaczyć to miejsce i posłuchać słynnych "debat".
Szczerze mówiąc, trochę się rozczarowałam, bo na miejscu zastałam paru ekscentryków, którzy próbowali zaszokować publikę tanimi tekstami, nie nadającymi się do dyskusji.
Podobają Wam się takie przedstawienia?
Co o tym sądzicie?
Zdecydowalibyście się kiedyś wziąć udział w jakiejś dyskusji, lub nawet sami, wystąpić jako mówcy?
Wiem jedno...Na pewno warto było odwiedzić Speakers' Corner :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz